Mąż zabrał mnie wczoraj do IKEI i kupił mi sliczny regalik na-jak on to nazywa - szpargały :) Co prawda zrobił to bo wkurzało go jak guziczki,papiery i nożyczki walały się po biurku wokół laptopa ale cel uświęca środki.I oto jest,mój śliczny regalik a na nim pięknie poukładane moje skarby :) Ciekawa jestem jak długo taki porządek się utrzyma :) przy okazji zajrzałam do Tiimarii w Gliwicach gdzie ceny powaliły mnie z nóg,choć parę rzeczy kupiłam okazyjnie :) Za to w IKEI nabyłam świetne bazy ( 5sztuk) w dziecięcych kształtach (motylek,serduszko,autko..) za bagatelną cenę 5,99 !!!
I świąteczna karteczka dla tych, którzy myślą,że święta nie mogą być różowe.Mogą-a jak!!!!
Wiem,że robiąc ją popełniłam masę błędów początkującego ,ale zamierzam uzupełnić wiedzę jutro na rybnickim spotkaniu - tremę mam.... oj mam :)
2 komentarze:
oj zazdroszczę wizyty w Ikei, regał ładnie się prezentuje ;)
no no, tylko pozazdroscic takiego regaliku! fajnie jak wszystko takie poukladane jest, tyle ze wraz z wena tworcza nagle robi sie balagan, a potem to juz nikomu nie chce sie tego sprzatac :) przynajmniej u mnie tak jest!
ps.rozowe swieta calkiem ladnie sie prezentuja!
Prześlij komentarz