środa, 11 lipca 2012

Nakręciłam się....


Moim nowym,cudnym Big Shotem !!!!
I dziś pokazuję Wam dwie pierwsze karteczki z użyciem tej cudownej maszynki :)
Nie wiem czemu,naszło mnie na fiolety-kolor,którego raczej staram się unikać.
Potem zrobiłam drugą w moich ulubionych różach i beżach...
Koniec końców chyba moją faworytką jest karteczka w fioletach,mimo moich oporów do tego koloru...
Jak myślicie?











Po więcej szczegółów zapraszam na bloga Scrapek.pl

:***

18 komentarzy:

asica.p pisze...

piękne kartki:)to powodzenia teraz w gubieniu kaski na wykrojniki ;)

Art_Dorota pisze...

świetne, nie wiem, którą bym wybrała :)
teraz każdy zdobyty grosz przeznaczysz na wykrojnik..... :)

Mimowolne Zauroczenia pisze...

Śliczne obie,
oj Big Shota, też bym chciała :)-gratuluję zakupu!

Anonimowy pisze...

fioletowa przecudna! Bez big shota cudeńka robiłaś samodzielnie, a co to teraz będzie, jak masz ten sprzęcior.
Dana

PiAnka pisze...

Obie piękne!!! I podpiszę się pod wypowiedzią Dany :-)

Funiaa pisze...

hoho Basiula az boję się jak teraz z bigshotem będziesz wymiatać ;) Ta pierwsza kartelucha chwyciła mnie za serducho :)

Asio pisze...

Maszynki zazdroszczę :)
Mnie bardziej podoba się pierwsza kartka! Idealna na ślub :)

Anula pisze...

Super Basiu! Teraz to nas dopiero zadziwisz:)
Karteczki przepiękne!:)

Chimera pisze...

Widać, że współpraca udana, śliczne kartki! W oko wpadła mi ta druga, fiolet dodaje jej charakteru :)

Monia - Monika Jakubowska pisze...

Mrrr, piękne są obie, chociaż Twoja faworytka spodobała mi się bardziej :)

Anonimowy pisze...

no no no - przepięknie !!!

cyga pisze...

Śliczne kartki, bardzo, bardzo romantyczne

Ludkasz pisze...

Obydwie są piękne:) Nie potrafiłabym wybrać:)

coco.nut pisze...

obie piękne, ale dla mnie pierwsza nieco bardziej :)

Fabryka Spokoju pisze...

Obydwie piękne! Umieram z zazdrości, też marzę o tej cudownej maszynce!

frutti pisze...

Obydwie są przeurocze. Bardzo podoba mi się pomysł z półkołem z różowych perełek :)

OriBella pisze...

Piękne obie, oczu oderwać nie można:)

Magdalena Deberny pisze...

Śliczne. I też jestem za fioletową :) Trzymaj się mocno za kieszeń ;)