wtorek, 11 stycznia 2011

* MOJE ZEZOWATE (NIE)SZCZĘŚCIE *

Zrobił mi ostatnio siusiu na łóżko
Dewastuje drzwi wejściowe,kiedy wychodzimy
Dostaje świra na widok biszkoptów
Molestuje maskotki mojej córki
Zjada każdy okruszek z ziemi jak odkurzacz

**********

ale jak go tu nie kochać :)


i bonus-uśmiech Adasia dla Was aby ten pochmurny dzień rozświetliło słoneczko :)


dziękuje Wam za odwiedziny i komentarze :*
Basia

4 komentarze:

Joanna Oborska pisze...

Fajnymi istotkami jesteś otoczona :)
Psom i dzieciom trzeba wybaczać:)

Katharinka // Kasia Grzegorzewska pisze...

Cudne słodziaki dwa :)))
:*

Monia - Monika Jakubowska pisze...

Świetne masz słoneczka :)

Ludkasz pisze...

Adaś jest bossssski, piak rozkoszny:) Ale Ci dobrze:)