poniedziałek, 31 marca 2014

Słów kilka o filcach -poradnik filcowy cz.1

Znawczynią filcu nie jestem,ale już niejeden w rękach miałam i 
moge powiedzieć na ich temat co nieco :)
Na naszym polskim rynku filcu jest od groma....niestety tego wymarzonego próżno szukać :(
Post ten oparty jest wyłącznie na mojej wiedzy i doświadczeniu,nie jestem ekspertem i są to moje
osobiste uwagi,nie cechy ,które podaje producent :)
Konstruktywne uwagi mile widziane :)

1.FILC 100% POLYESTER


To najłatwiej dostępny filc w Polsce.
Przede wszystkim kupić go można na allegro i w sklepach papierniczych.
Ma szeroką paletę kolorystyczną i jest tani....
więc co z nim jest nie tak?
Przede wszystkim jest zbyt sztywny,niezbyt miły w dotyku-szorstki.
Na zgięciach brzydko się załamuje ,a oglądany pod światło-prześwituje.
Przypomina mi kartkę papieru,jest zbyt mocno sprasowany.
I co denerwuje mnie najbardziej : plącze nić przy szyciu


PLUSY:

  • tani -już od 1 PLN za arkusz A4
  • szeroka paleta kolorystyczna...niestety zazwyczaj są to mocne ,nasycone barwy.
  • Pastele są rzadziej spotykane,ale są .
  • ogólnodostępny : w większości sklepów internetowych,na allegro,w sklepach
  • mocny - nie poddaje się przy naciąganiu
MINUSY:

  • nieprzyjemny,szorstki w dotyku..taki mało "pluszowy" :)
  • "załamuje" się,brzydko się gniecie
  • jaśniejsze kolory prześwitują : widać spod nich ciemniejszą nić
  • plącze nić podczas szycia,wynika to pewnie z tego,że filc jest zbytnio "sprasowany"
PODSUMOWANIE: czy nadaje się do szycia? mimo tylu minusów,odpowiadam:raczej  TAK .
Trzeba mieć  jednak troszkę wprawy i zwracać uwagę na załamania i nie używać nici ciemniejszej od samego filcu bo będzie prześwitywać.
Przy wypychaniu maskotki/breloczka trzeba użyć więcej wypełnienia i
mocniej je upychać,aby wypełnić załamania.I miec duuuużo cierpliwości,gdy nić po raz enty zaplącze 
się nam w mikroskopijny supełek :D





2.FILC Z WISKOZY-inaczej CELULOZOWY -NIŻSZEJ JAKOŚCI

Kolejny rodzaj filcu,który kupimy bez problemu.Wiele z Was zna filc firmy HEYDA-to własnie taki filc.Do niedawna można było kupić go w Empikach,u mnie można dostać go nawet w sklepach papierniczych.Grubość ok.1mm.Oceńmy go więc:

PLUSY:
  • w miarę tani -ok.1,50 PLN za arkusz A4
  • łatwo dostępny
  • miły w dotyku
  • ładne  kolory 
  • nie prześwituje
  • miękki
MINUSY:
  • lekko naciągnięty brzydko się zniekształca
  • bardzo szybko się "kulkuje",czyli na jego powierzchni po niezbyt długim używaniu widoczne są zmechacenia
  • nie wytrzymuje napięcia nici,szyjąc przy krawędzi filu,może się on po prostu porwać
PODSUMOWANIE: czy nadaje się do szycia ? W tym przypadku mimo wielu plusów ,napiszę NIE.
Cóż z tego,że jest przyjemny w dotyku i miękki ,skoro po pewnym czasie filc nie wytrzymuje szwów i nasze wytwory mogę po protu się "rozszczelnić " :) Używam go do wycięcia mniejszych elementów,którym nie obszywam,np.listki,łapki sówek lub do większych projektów (maskotki)-wtedy można pozwolić sobie na "większe" i "głębsze"szwy 






3. Z WISKOZY - LESZEJ JAKOŚCI

Mieciutki,ma ładne kolorki,nie "zagina sie"-
powinien w takim razie być idealny...ale nie jest.I sama nie wiem czemu.Taki filc to m.in.niemiecki filc firmy Knorr Pandrell.Grubość ok.1mm

PLUSY:
  • miły w dotyku,miękki
  • dość łatwo dostępny -wystarczy poszukać w google filc firmy
  • Knorr Pandrell
  • ładne kolory-od mocniejszych po pastelowe
MINUSY:
  • nadal niewystarczająco mocny by "utrzymać" mocny szew
  • niezbyt tani -ok.3,50 za arkusz A4
  • po dłuższym czasie zmechaci się
PODSUMOWANIE : czy nadaje się do szycia? jesli nie zależy komuś na wysokiej jakości to tak...ja niechętnie po niego sięgam.Raczej wycinam z niego elementy nie wymagający obszywania.

4.FILC AKRYLOWY

Jest on mięciutki,miły w dotyku,nie mechaci się ,jest "przyjazny " w szyciu :)
Jest łatwo dostępny,wytarczy odpowiednio wyszukać w wyszukiwarce.

PLUSY:

  • miękki,nie zagina się podczas wypychania maskotki wypełnieniem 
  • ładna paleta kolorystyczna
  • przyzwoita cena (jak za taką jakość)-od 2,50-3,00 za akrusz A4


MINUSY:

  • jego miękkość troszkę przeszkadza mi w szyciu :) zbyt miękknie brzegi nie trzymają dobrze nici
  • gdy troszeczkę poleży i jest zagięty,trzeba niestety go przeprasować


PODSUMOWANIE : Filc ten -jak to się mówi-nie grzeje mnie ani nie chłodzi,
dobrze się z niego szyje,trzeba jednak
użyć "większych szwów" .Wyroby z niego są mięciutkie,nie mechacą się.
Jednak wolę ten poniższy :)






4.FILC ZE SZTUCZNEGO JEDWABIU Z DODATKIEM WEŁNY Z MERYNOSÓW

Czyli filc idealny.Jego skład to 20-35% wełny merynosów i 80-65% sztucznego jedwabiu.
Grubość ok.1-1,2 mm.
Uwielbiam go i strasznie żałuję,że tak długo zajęło mi znalezienie go.

PLUSY
  • przyjemny,miły w dotyku
  • nie machaci się
  • piękne kolory : od nasyconych barw po cudowne pastele
  • trwały,mocny
  • nie prześwituje
  • w przeliczeniu na polską walutę kosztuje ok.6PLN
i wszystko byłoby pięknie gdyby nie...

MINUSY:
  • bardzo,bardzo trudno dostępny,ja swój zamawiam w USA
  • długi czas oczekiwanie na przesyłkę
  • wysoki koszt przesyłki-nie opłaca się robic małego zamówienia
PODSUMOWANIE:Poza wysokimi kosztami minusów brak :)







*******************

Jeśli macie jakieś pytania,zapraszam na e-maila (nie w komentarzu)
W miarę możliwości ,odpowiem.
W innych postach opowiem Wam m.in jak organizuję sobie pracę -
czyli uchylę rąbek tajemnicy jak wygląda
moja mała pracownia oraz podzielę się sztuczkami przy szyciu moich filcaków :)

Pozdrawiam -Basia


17 komentarzy:

Creative World Art-Wit pisze...

Choć nie robię nic z filcu Twój poradnik jest bezcenny dla osób zajmujących się zabawą z tym tworzywem ;-)

MiniArt Monika Prokop-Królak pisze...

Ja również nie korzystam z filcu ale super, że podzieliłaś się swoją wiedzą, tym co sama zaobserwowałaś. Takie informacje są najcenniejsze, gdybym zechciała rozpocząć przygotę z filcem wiem, że powróciłabym do lektury tego posta.

Unknown pisze...

:) bardzo pomocne ciesze się że zaczełaś pisac tego typu poradniki :) i dzieki temu może zajme sie filcowaniem :D dzieki nie moge sie doczekac nastepnego posta

joolaa pisze...

no zobacz - dobry uczynek masz "zaliczony" :), bo dzielisz się z nami swoją tajemna wiedzą, której zdobycie na pewno kosztowało trochę czasu i kasy, nerwów pewnie też :) dlatego z całego serca dziękuję Ci, Basiu, za cenne uwagi, choć jeszcze nic z filcu nie robiłam. Ale kto wie, może za czas jakiś otworzę paczuszkę, która leży sobie na półce, przykryta jakimiś papierkami, tekturkami... i wtedy na pewno zajrzę jeszcze raz do tego posta :))

a.le kartka pisze...

Dzięki z te cenne uwagi! Podziwiając Twoje filcowe cudeńka postanowiłam spróbować swoich sił i zrobiłam bardzo prosty serduszkowy breloczek dla mojej córki. Uzyłam filcu z empiku i zgadzam się w 100% z Twoim opisem (cienki, zmechacenia po kilku dniach noszenia w plecaku). Mnie jeszcze przeszkadzało takie nieprzyjemne "skrzypienie" podczas szycia aż mi ciary przechodziły :):)
Czekam na kolejny odcinek.
Pozdrawiam!

Caro-ART pisze...

Bardzo fajny poradnik :) Fajnie poczytać opinie kogoś, kto zajmuje się tym tematem. Ja póki co szyje próbnie ze skrawków zakupionych na FB ale, że mnie to wciąga chyba zainwestuję w zagraniczny towar.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne rozdziały :)

miesz-Anka pisze...

Ale fajny post :) Bardzo fajnie wszystko ujęłaś i bardzo szczegółowo opisałaś. Super :) Czekam na kolejne poradniki :)
Pozdrawiam

Hogata pisze...

Bardzo fajne podsumowanie zrobiłaś Basiu :)

Lady Fanaberia pisze...

Nie wiedziałam, że jest tyle rodzajów filcu! To świetny poradnik. Co prawda rzadko korzystam z tego materiału, ale takie informacje są bezcenne :)

mapowska pisze...

Choć zupełnie nie mam czasu na zajęcie się jeszcze filcem, Twoje słodziaki niezmierni podziwiam i strasznie mnie kusi, żeby kiedyś też spróbować :)
Dziekuję za takie podsumowanie. Przynajmniej teraz wiem, że jest więcej rodzajów filcu ;)

Jola pisze...

Super ten post. Mam kiepskie doświadczenia z filcem dostępnym na naszym rynku. Szyłam z niego koty, lalkę dla wnuczki, ale dosłownie po paru dotknięciach zmechacił się. Zabawki straciły ładny wygląd - szkoda więc czasu i pieniędzy na taki wydatek. Czekam na następne wpisy. Serdecznie pozdrawiam.

vairatka pisze...

I wielkie Ci Basiu dzięki za ten post!!! Ty wiesz dlaczego :P I kto wie, może i ja cos spróbuje???

Solange Barreto pisze...

Maravilhoso trabalho. Parabéns.

joanna pisze...

Super przydatne informacje zebrane w jednym poście. Z pewnością je wykorzystam, tym bardziej, że lubię tworzyć z filcu :)

Migotka pisze...

Wspaniały poradnik!am pytanie, jak nazywa się firma, z której zamawia Pani ten filc z USA? Czy może Pani podać sprawdzoną stronę internetową? Pozdrawiam

Unknown pisze...

Witam.Jaki rodzaj filcu użyć aby naszyc oczy maskotkę i obszyc je dookoła?
Ktory rodzaj filcu byłby najbardziej odpowiedni? Pozdrawiam

Zdzisława pisze...

Dzień dobry. Pani Basiu od dawna obserwuję pani bloga. Super porady. Sama już wykorzystałam chyba każdy dostępny filc. Większe zabawki ok, ale drobniejsze elementy tu już kłopot. Dziękuję za fantastyczne podsumowanie mojego filcowego chaosu.