Dziś dwie karteczki...dla tych najmłodszych,nowo narodzonych.
Z okazji dwóch bardzo ważnych wydarzeń : ich narodzin i przyjęcia sakramentu Chrztu świętego :)
Kiedyś ktoś zapytał mnie po co tak dłubię te kartki,przecież małe dziecko i tak nic z nich nie ma.
Nieprawda...
ja swoje kartki z chrztu mam zachowane do dziś...
są piękne,mają klimat i wspaniale pachną...uwielbiam je oglądać.
I mam nadzieję,że i moje karteczki będą kiedyś oglądane z takim sentymentem :)
Uwielbiam robić kartki dla dzieciaczków :))
Zapraszam na bloga scrapek.pl,tam znajdziecie więcej informacji o materiałach użytych w kartkach .
9 komentarzy:
Hehe, "po co dłubię te kartki" ;) Ten ktoś widocznie był z innej planety ;P
Ta pierwsza mnie zauroczyła, jest taka delikatna, subtelna. I bardzo dobrze, że uwielbiasz robić kartki dla dzieciaczków bo cudnie ci to wychodzi!
Piękne, obie. Takie .. "wzruszające".
ależ delikatne :)Bardzo mi się podobają :) Ja mam karteczki z komunii zachowane :)
Piękne, bardzo delikatne :)
Obie cudne ale ta niebieska bardziej mi się podoba... może dzięki temu cytatowi :)
Ja też przechowuję moje kartki z chrztu, zadbałam też o pamiątki tego wydarzenia moich dzieci... lubię do nich wracać :)
Obie są śliczne, słodkie i delikatne :)
delikatnie i ciepło. Chyba tak powinno być? Mnie się bardzo podoba.
śliczne pracki:)
Prześlij komentarz