Jeszcze przed świętami uszyłam taką oto syrenkę- breloczek.
Powstała z filcu,koralików ,cekinów i ćwieków.
Strasznie podoba mi się jej sympatyczna buziulka.
Starsza dziecina moja skomentowała ją jednak tak :
" ma za ciemną skórę,włosy innego koloru i w ogóle nie przypomina Arielki z bajki"
:/
pięknie dziękuję za komentarze po poprzednim postem,od razu buziulka się uśmiech.
Pozdrawiam słonecznie,u mnie za oknem cudnie słonko świeci :)
18 komentarzy:
jest po prostu przeurocza!
Śliczna!
Jestem zauroczona Twoimi filcakami!:-)
Pozdrawiam!:-)
Cóż, córeczka pewnie lepiej się orientuje... ale dla mnie jest CUDNA!:)
Zabójcza ta syrenka, te Twoje filcaczki są zawsze takie urocze.
Fantastyczna!
bardzo malusia syrenka, ale jaka sympatyczna
Świetna jest i ten wyczesany stanik! :D
słodka :) ale córkę, to masz wymagającą ;)
Prześliczna jest :)
piękności tworzysz:)
będę obserwować:)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
świetne te filcaki robisz!!! wszystkiego naj naj w nowym roku:)
Mnie się bardo podoba, jest przesłodka:D
prześliczna syrenka, nie ważne, że nie Disneyowska, jest super!!!
Jest rozkoszna, uśmiecham się od ucha do ucha patrząc na nią :D
Aaaale ciudo!!!!
No nie jest podobna do Arielki, ale w końcu nie każda syrenka musi być Arielką. Słodziak z niej!! Bardzo mi się podoba :)
cudna! sto razy ładniejsza od arielki! jak się nie pogniewasz, to się poinspiruję, bo Twoja syrenka owładnęła mną totalnie i ja też chcę!:D
Prześlij komentarz