O mnie

piątek, 11 maja 2012

JESZCZE JAKOŚ SOBIE RADZĘ....

....choć już mnie skręca gdy widzę te wszystkie piękne wykrojniki.
Jak dorwę w końcu Big Shota lub inną maszynkę wycinającą to będę wycinać chyba nawet przez sen ;)

A tymczasem jakoś sobie radzę ; dzięki dobrym duszyczkom,które obdarowały mnie wycinankami,dzięki dziurkaczom brzegowym i nożyczkom...
Ale drżyjcie wykrojniki!!! za niedługo nadchodzę!!!!....

proste zaproszenie dla wychowawczyni klasy Emilki,
aby razem z nimi uczestniczyła w nabożeństwie przyjęcia sakramentu Pierwszej Komunii Świętej...
to już za 9 dni!!!!!!!!






to już chyba ostatnia praca komunijna..choć kto wie :)

Pozdrawiam :**


8 komentarzy:

  1. Ja się w pełni uzależniłam od wykrojników .. masakra .. tak pomyśleć ile one są warte :o
    Uważaj Basiu .. to kolejne uzależnienie scrapkowe :)

    Piękna kartka :))

    OdpowiedzUsuń
  2. hehehe Pejtoon ma racje ...jak się zacznie, później pojawiają się nowe ładne i jak tu nie kupić.....ale zawsze można na troche się wymienić i powycinać na zapas hehe

    OdpowiedzUsuń
  3. Doczekasz się, doczekasz i zobaczysz jak to wciąga, kasę też hihihi:) Karteczka śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna, świetne kolory! :)
    A big shot to studnia bez dna...i uzależnienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak kolorowo i ślicznie!!
    A maszynka to bardzo przyjemne uzależnienie, polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zaproszenie :)Bardzo podoba mi się ten wzorzysty papier !

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no Basiu, bez przesady, radzisz sobie wspaniale. Wykrojniki to nie wszystko, Ty nadrabiasz ich brak wspaniałymi rysunkami i wyobraźnią, a tego nie da się kupić za żadne pieniądze ;) Piękna kartka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też straasznie odczuwam ich brak!!! Ty chociaż pięknie rysujesz, szyjesz... u mnie z tym kiepsko ;)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie dziękuję za odwiedziny i za pozostawione tu słowo :)