Widocznie podświadomie potrzebowałam koloru,skoro wczoraj spod igły wyszedł mi taki paw :))
Mnóstwo koloruuuuu....to lubię :))
Tylko po piętnastu minutach wszystkie niteczki zaczęły mi się plątać w oczach i nie mogłam nawlec nitki na igłę :))
koniecznie musiał mieć pomalowaną powiekę-zalecenie mojej córki :))
pozdrawiam i dziękuję wszystkim tuzaglądaczom za pozostawione słówko :*
17 komentarzy:
a ja sie powtarzam i powtarzam ... piękne cudo!!! super kolorki !!
O kurczątko ależ cudna ptaszyna!!!
ale obłędny!!! super te kolory!!!
Śliczny
no cudo!!!!!!!!!
Boski jest, no cudo! Dzisiaj mam "dzień pawia", niestety tego drugiego pawia, mój kocurek się struł :/ Na szczęście już jest lepiej.
Extra!
Boski - taki optymizm w jednym małym pawiu :-) no i córka miała rację z pomalowana powieka jest pawiem w pełnej krasie
BOSKI jest!!!!
Obłędne kolorki!!! Piękny jest:)
Ale szał! Coś pięknego, dawka energii niesamowita! :)
eksplozja koloru!!! fantastyczny!!!
Piękny ten pawik ;)
Fantastyczny, przypomina mi ptaka Bulbulezara
Wypasiony jest :) Mam 2 lewe łapy do szycia więc tym bardziej się zachwycam :)
nie no czegoś tak pięknego to jeszcze nie widziałam :)
Wow! Cudo!
Ale musiałaś się napracować!
Prześlij komentarz