Samej jej było smutno,więc uszyłam JEGO : ta muszka,te długie uszy i czarujący uśmiech :)
A tak na serio,nie umiem wytrzymać nic niedłubiąc.
A że poprzednie filcaczki-breloczki i broszki szybko znalazły nowe domki postanowiłam szyć dalej :)
Przedstawiam : Państwo Zającowie i ich wielka miłość
ONA
ON
i już razem :
piękna para
*****
pozdrawiam -Dwupak :)
Słodziutkie zajączki.
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu.
Pozdrawiam
genialne :D Cudowna parka :)
OdpowiedzUsuńsłodziaki :) I widać jak się kochają :D:D:D
OdpowiedzUsuńAleż one są bosskie!!!!!
OdpowiedzUsuń:***
Genialne :) Zakochałam się niej śliczna jest :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ślicznotka i przystojniak :)
OdpowiedzUsuńBasieńko a dostałaś 'coś' pocztą ode mnie? Bo się martwię, że nie doszło... a wysłałam priorytetem.. :(
OdpowiedzUsuńOch jakie słodkie i piekne:)Bardzo mi się podoabają;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za odwiedziny na blogu,miło na serduchu!
Życzę miłego i pogodnego weekendu.Przesyłam moc pozdrowień!
casinoเป็นเว็บเกมส์สล็อตที่เหมาะสำหรับนักลงทุนที่งบน้อยจนไปถึงงบมากฝากถอนไม่มีขั้นต่ำมั่นคงปลอดภัย
OdpowiedzUsuń