Zachęcona jego obietnicą,że gdy mu jakąś zrobię to zacznie czytać książkę,którą aniołek zostawił mu pod choinką,wyczarowałam takie cuś.
"tylko taka bardziej męska..wiesz,bez tych wstążeczek i kwiatków"-powtarzał mi co 5 minut patrząc przez ramię jak pracuję.Efekt był taki... dość męska?
Stempelek z zegrakiem,żeby pamiętał aby poświęcić codziennie trochę czasu na książki.I stempelek "kocham" bo...chyba oczywiste dlaczego :)
Noooo, teraz nie powinien narzekać:-) Wystarczająco mało "dziewczyńska", a jednak trochę uczucia przemyciłaś. Bardzo fajna!
OdpowiedzUsuńMój mąż ciągle czeka na swoją zakładkę, ale założę się, że komentarze będą podobne!! :D
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest i zdecydowanie męska:)
OdpowiedzUsuńNo i się zachwyciłam... ale od tego tutaj jestem ;)
OdpowiedzUsuń