Witajcie !
Orgomnie cieszę się,że poprzedni filcowy poradnik cieszył się wśród Was popularnością.
Postaram się regularnie publikować tego typu posty.
Dziś prosty trik,który jest odpowiedzią na najczęściej zadawane mi pytanie :)
"Ale jak te filcaczki tak Pani grzecznie stoją ?"
:)
Pomagają mi w tym te oto małe,niepozorne przedmioty :
Taaaadaaamm !!! i wszystko jasne !!! :)
Proste prawda? A jaki efekt !!!
Wypatrujcie kolejnego poradnika.Następna część będzie już o samych filcusiach :)
Pozdrawiam-Basia
auć!
OdpowiedzUsuńno proszę "pik w pupkę" i wszystko jasne ;)
OdpowiedzUsuńhi hi, ale patencik masz :)
OdpowiedzUsuńA pupka ich nie boli?...
Moją panią Mądralińską zaraz po tej części ciała pomasowałam:)Pozdrawia Cię, razem ze swoją nową panią :):)
:):) pomysł genialny w swej prostocie i skuteczności!
OdpowiedzUsuń:) bardzo fajny patent.
OdpowiedzUsuńJa miałabym pytanie o ścieg na zewnątrz ;) jaki najlepiej stosować ?
Pozdrawiam
:D genialne!!!
OdpowiedzUsuńNo proszę - szpileczki! Najprostsze rozwiązania są najgenialniejsze, choć wymagają sporego pomyślunku :)
OdpowiedzUsuńno i wyjaśniło się , spryciulka z ciebie, brawo. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńauć ;)
OdpowiedzUsuńco za bol :)
OdpowiedzUsuńHaha dobre :)
OdpowiedzUsuńpomysłowe :)
OdpowiedzUsuńNa to bym nie wpadła ;)
OdpowiedzUsuńAjć, to musi boleć tak szpilką w pupę ;)
OdpowiedzUsuńSprytnie to wymyśliłaś ;)