Czyli moja rodzinka w wersji namalowanej :D
Dawno nic nie malowałam,ten rysunek powstał gdy patrzałam na straaasznie nudny film...
wszystko się zgadza:
mąż z ukochaną piłką,ja latam z nożyczkami w ręku,Emilka jest totalnie wyluzowana i na wszystko ma czas a Adaś w rajtkach męczy długowłosego Frania,który zaczyna wyglądać jak zarośnięta koza himalajska :))
pozdrawiam :**