Adaś zaczyna przypominać małą,ruchliwą mrówkę.Jest wszedzie tam,gdzie się coś dzieje.Pokonuje odległości z prędkością światła i ...zaczyna wspinać się na meble.Każdy przedmiot jest dobry aby się na nim wesprzeć,wstać potem upaść na pupe i zrobić minkę w podkówkę oznaczającą : "mamo!nie udało się ":(
Ale jak mamusia chwyci za rączki jest przeszczęśliwy i wygląda to tak :
i kosi-kosi też potrafi :)
foto by Dana
gdzie te czasy gdy leżał i spał prawie cały dzień....heheh
Śliczny maluch! Od razu widać, że jest szczęśliwy kiedy jest w rękach mamusi. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://www.fashion-life.pl/
Ależ szybko urósł! Gratuluję wszystkich sukcesów :)
OdpowiedzUsuńRewelacja - dzieci tak szybko rosną zaraz Ci powie: lecę z kumplami na piwo mamo :-)
OdpowiedzUsuńO rety, jaki słodziak! Zakochałam się :D
OdpowiedzUsuńSilny chłopczyk z niego:) Śliczniusi jest:)
OdpowiedzUsuńAleż to dzielny malec:) A jaki szczęśliwy, że może tuptać razem z mamą :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia oddają atmosferę.
Ależ ten czas szybko leci! Scrapuj kochana, wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŚwietny synuś, nie będę go pokazywać swojej córci, bo to za wcześnie na pierwszą miłość! :-)
OdpowiedzUsuń