Nastepnie będą śuby (tylko bierzmowanie omijam :)
Karki komunijne zawsze były dla mnie nie lada wyzwaniem,sama nie wiem czemu.
Zmobilizowałam się jednak i powstała taka oto kartelucha:
pewne niedociągnięcia na kartce musicie wybaczyć,na swoje usprawiedliwienie powiem,że w domu mam zakatarzonego bąbla,który nie śpi po nocach-koszmar...
Basia
Nie widzę tu żadnych niedociągnięć....kochana piękna karteczka, pokazałaś w niej czym jest komunia, że to nie tylko jakaś uroczystość.
OdpowiedzUsuńŚliczna i delikatna :)
OdpowiedzUsuńcudna karteczka:) dodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńcudna karteczka:) dodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę nie wiem, dlaczego unikasz tematy komunii, bo kartka wyszła Ci pięknie, delikatnie i elegancko :)
OdpowiedzUsuńPiękna kartka, cudnie zrobiłaś preszycia, pięknie i elegancko dobrne kolory, super!!! :)
OdpowiedzUsuńPiękna kartka w pięknych kolorach :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi się podoba!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się...śliczna!Wspanaiłe kolorki!
OdpowiedzUsuńZ całego serca dziękuję za miłe słowa w komentarzach to taki Anielski i magiczny balsam dla duszy...by móc dalej tworzyć.Słonecznie pozdrawiam!
Śliczna karteczka! Pięknie dobrałaś papiery, wygląda bardzo delikatnie :)
OdpowiedzUsuń