Z powodu braku kleju powstały dwie broszki-kotki.
Biało-szare,biało-szare obydwa...
zawsze tak mam,że jak chcę zrobić jakąś kartkę,kończy mi się klej..ehhhh
Ale wiosna wkoło i to powód do uśmiechu :)
A jutro jedno małe ogłoszenie,mam do sprzedania kilka stempelków,zajrzyjcie-może znajdziecie coś dla siebie :)
Basia
To może dobrze, że zabrakło Ci kleju, bo kotki są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńAle fajne, jakie słodziaki, w parze wyglądają super! :)
OdpowiedzUsuńoo i jakie uśmiechnięte , pewnie sobie słodko mrrrrruczą mrrrrrr
OdpowiedzUsuńŚliczne kicie :)
OdpowiedzUsuńno piękne i nie szaro-bure oby dwa ;-)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te Twoje filcowe różności, mają tyle uroku
OdpowiedzUsuńjakie urocze malenstwa^^
OdpowiedzUsuńniezwykle kocie broszki :)
OdpowiedzUsuńFajna z nich parka :)
OdpowiedzUsuń