A że tatusiem bobaska jest jeden z tych,którzy pytali :"jak to można kartki robić",zrobiłam dla szczęśliwego tatusia karteczkę :)
Zdjęcia dość ciemne bo karetczka robiona wieczorem a rankiem już powędrowała do odbiorcy :)
Pozdrawiam (niestety znów) upalnie :*
urocza^^
OdpowiedzUsuńśliczna :) Te przeszycia - bajka. No i mam nadzieję, że teraz już przestanie ppytać, jak to można... :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wirtualnie głaszczę brzuszek :)
Śliczna karteczka :)
OdpowiedzUsuńPiękna...ten misio i kropeczki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta karteczka, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń