Nie potrzebuje jedzenia (ma swoją marcheweczkę), nie gryzie, nie rozsypuje trocin.
Za to można go przytulić,wziąć go do łóżeczka bo jest milutki i mięciutki :))
16 cm wysokości,odstające wszystkosłyszące uszka i urocze łapki ...czyli CHOMICZEK-PRZYTULACZEK.
Spróbowałam swoich sił w większych niż broszki formach i bardzo mi się spodobało :))
nawet Franio go polubił,mimo,że do tej pory nie tolerował innych zwierzątek w domu :P
taaaaaki jestem duży :)
pozdrawiam :*
9 komentarzy:
genialny!
kawał chomiczora!:D ale widać, że z oczek mu dobrze patrzy, niegroźny pewnie, kabli też nie pogryzie..;D
Ale fajowy jest! :)
Prześliczny.I to zdjęcie z pieskiem urocze :)
Milusi :-) oj zdolne łapki Twoje Basiu :-)
Te Twoje filcowe postacie to już Twój znak rozpoznawczy,
świetny chomiczek a marchewka jak żywa
Słodziakowy jest:) Większe też wychodzą Ci super!
A piesiu jaki fajny:)
Ależ cudaczek słodki!!uroczy chomiś, mam słabość do nich...w dzieciństwie je uwielbiałam:)
Ależ fantastyczny :D Świetny pomysł!
Prześlij komentarz