W niedzielne przedpołudnie miałam chwilkę aby odpocząć.
Strasznie ostatnio jestem zmęczona,ukrywać nie będę,że na własne życzenie.
Prawie nie wychodzę z mojego skrapowego pokoiku.
Więc kiedy nadarzyła się okazja na chwilę dla siebie...odpoczęłam skrapując !!!
Chwyciłam to,co miałam pod ręką,szybko wydrukowałam fotkę moich łobuziaków i stworzyłam obrazek...a może to mały skrap?
Nieważne,niesamowicie się przy nim zrelaksowałam bo nie musiałam uważać czy wszytsko jest równiutko i idealnie.
W zamyśle miało być bałaganiarsko,ale chyba nie wyszło mi za bardzo.
Nic...mi się ogromnie podoba :)
:*